Autor |
Wiadomość |
Włochata |
Wysłany: Śro 17:30, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
Nie żartuje były futerka?! A były może białe ? |
|
 |
Byśka |
Wysłany: Wto 23:58, 24 Sty 2006 Temat postu: |
|
To ja też trochę ponarzekem! Byłyśmy ostatnio w XIII LO na meczu. Przyjechałyśmy za wcześnie więc siedziałyśmy na parapecie i obserwowałyśmy (czyt. obgadywałyśmy ) W liceum tym nie ma żadnych zakazów odnośnie strojów... Do czego to prowadzi...
Panny na obcasach (mimo tego że na zew. mróz i wszechobecny lód) ewentualnie w futerkach, wszędzie róż, brokat, plastikowe dodatki (kolczyki, pierścionki, itp.), bluzka koniecznie nad pępek (im większy brzuch tym krótsza i obowiązkowy kolczyk)... Twarze z baaaaardzo grubą warstwą tapety, fryzura full lakieru, tipsy... Wszystkie dziewczęta w typie "Jestem piękna"...
Chłopcy głównie dres, czapeczka, "Jestem fajny" , "Wszystkie na mnie lecą"...
To chyba tyle chciałam!  |
|
 |
hilderyk van der flutte |
Wysłany: Pon 22:11, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
a mnie wszelkie subkultury zaczynają śmieszyć. z jednej strony jest to chęć odseparowania się na siłę od społeczeństwa i jego skostniałych kanonów, ale jest to ucieczka w kanony jeszcze węższe i bardziej skostniałe- bo czy wyobrażacie sobie mrocznego metalfca wiedzmy w koszuli w kwiatki albo wyluzowanego hip-chłopa w normalnie skrojonych spodniach? A czy oni sami są w stanie tak się sobie wyobrazić? Przypuszczam, że wątpię- i tyl;e by było orginalności, wszyscy wyglądają tak samo. |
|
 |
cossmo |
Wysłany: Pon 18:48, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
hm...to przed nim długa droga=] |
|
 |
Włochata |
Wysłany: Pon 16:01, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
Uwaga jestem zmuszona wysunąć męskiego Yode,który przelazł przez chyba wszystkie subkultury z krzyczacego na Adasiu punka :''Jestem Punkieeeem!! Anarchia!! Przyszłości nie ma ''(posiadał jedną kasete Dezertera,czy kurde chyba nawet Kazika),a teraz jest Skinem....no. |
|
 |
cossmo |
Wysłany: Pon 12:40, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
hm....elektyzm jak najbardziej..natomiast ja miałam raczej na myśli ludzi, którzy wczoraj byli Yo ZioOmaMi, dzisiaj są mrocznymi metalami, a jutro wskoczą w kolorowe koszule, a "kwiaty we włosach potarga im wiatr" =D
__***__
wiem, wiem...tylko krowa nie zmienia poglądów.. |
|
 |
Zielonek=> !na |
Wysłany: Pon 1:49, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
Generalnie to słyszałam dwa określenia na nasze pokolenie: generacja nic i generacja coś. (wszyscy to wtedy słyszeliśmy ;P )Osobiście nie mam nic do osób, które szukają i dlatego zahaczaja o każdą subkulturę. Osobiście wyznaję eklektyzm wiec mnie to nie razi. Natomiast jeśli chodzi o tych co na siłę chcą być na "NIE", żeby być jak najbardziej pod prąd to mnie to bardziej śmieszy, wydaje mi się, że oni po prostu jeszcze nie dorośli. |
|
 |
cossmo |
Wysłany: Sob 20:50, 21 Sty 2006 Temat postu: |
|
"ktos może mieć tak samo złe zdanie o np.metalach czy rastamanach" -> jasne, że może mieć; dlaczego nie? widząc ludzi, którzy tak bardzo zagłębiają się w daną subkulturę, że nie dostrzegają niczego poza nią i przy okazji nie potrafią zaakaceptować reszty świata...jest mi ich żal
**nie wspominam już tych, którzy tak bardzo kochają subkultury, że postanowili zasmakować każdej z nich=]
___***___
co do rastamanów; mam do nich sentyment ze względu na optymizm i fantazję jaka od nich bije=Ddrugi plus to to, że prawdziwych rasta nie można spotkać na każdym kroku
___***____
ps. czy tym tematem zainteresowane są całe dwie osoby czy mnie się tylko wydaje=D?? |
|
 |
Włochata |
Wysłany: Sob 1:46, 21 Sty 2006 Temat postu: |
|
ha,a to już znów inny problem tzw.Bycie (użyję tego słowa) pro na siłę
a to zdanie tyczyło się tylko wyżej wymienionej ''społeczności(?)''-tutaj następuje pewnego rodzaju paradoks,bo jeżeli nazwiemy ich subkulturą,ktos może mieć tak samo złe zdanie o np.metalach czy rastamanach : ) |
|
 |
cossmo |
Wysłany: Pią 23:53, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
świetnie, to teraz ja mogę strzelić krótką mowę
__***__
"punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" i w zasadzie tu już mogłabym skończyć; mogłabym ale nie chcę..zgadzam się ze wszystkim tylko nie rozumiem czego dotyczy ostatnie zdanie (to o zaniku indywidualności).. tylko wyżej opisanej 'subkultury' czy ogółu ludzi, których spotykasz?
** ja problem 'zaniku indywidualności' widzę trochę inaczej.. wydaje mi się, że mnóstwo osób na siłę, trochę rozpaczliwie, nienaturalnie, na wyrost pragnie być "innym" niż "ta cała szara, beznadziejna masa", zapominając o sobie, o prawdziwym JA /nie dotyczy dresów/ |
|
 |
Włochata |
Wysłany: Pią 15:50, 20 Sty 2006 Temat postu: Wstyd mi |
|
Wstyd mi za moje pokolenie,pełne bezguścia,które oprócz słowa '' kur** i zaje**'' nie potrafi gładko wypowiedzieć zdania złożonego.Działają na mnie alergicznie stada w kolorze róż,które noszą książki w torebeczkach ''koktajlowych'',lub w siatkach markowych sklepów,a na nogach mają stopy Yeti.Wzbudzają we mnie agresje okazy płci brzydkiej-ich grubiaństwo i bezczelność,brak poszanowania dla kobiet i zachowanie rodem z puszczy.Chce mi się płakać,kiedy widzę ''zakochane'' pary używające wobec siebie słów jakich nie chciałbym nigdy usłyszeć.Przeraża mnie muzyka rodem z fabryki,brak jakichkolwiek celów i ideałów...boję się co będzie póżniej...mam dresofobię.
Nawet nie wiecie jak doceniam to,że spotkałam osoby dla których świat to nie tylko orginalna bluzka,co-sobotnie puszczanie się w dyskotece i browar w ręce...jednak nie zmienia to faktu,że coraz więcej widzę szerzącej się głupoty,płytkości i zaniku indywidualności.Wysyłam S.O.S
musiałam się wypisać... |
|
 |